Poznawanie świata od wieków fascynowało ludzi na całym globie. Naturalna ciekawość doprowadziła ich do odkrycia wielu, często pozornie niedostępnych miejsc. Oglądając programy przyrodnicze odnosimy wrażenie, iż wiemy już wszystko na temat tego, co nas otacza. W rzeczywistości jednak, to co widzimy na ekranie telewizyjnym jest jedynie ujawnieniem małego skrawka bezmiaru przestrzeni, podczas gdy większość wciąż pozostaje dla nas tajemnicą. Dzięki odkryciom wybitnych pionierów, takich jak Krzysztof Kolumb czy Vasco da Gama, poszerzyliśmy horyzont o nowe, wcześniej nieznane nam kontynenty. Oprócz nowych lądów, poznaliśmy część rozległych głębin oceanów i znajdującej się w nich bujnej flory i fauny. Poprzez naukę dotarliśmy również w przestrzeń pozaziemską, co w dawnych czasach było jedynie niespełnionym marzeniem.
Odkrywanie domeną naukowców
Pierwszą myślą, która kojarzy się z odkryciem, jest swego rodzaju dokonanie na skalę światową. Ale czy odkrywanie jest jedynie dla ponadprzeciętnie uzdolnionych? Otóż nie! Każdy z nas ma w sobie duszę odkrywcy. Już od najmłodszych lat jesteśmy ciekawi świata, zadając wiele pytań, próbując wielu rzeczy poznajemy to co nas otacza. Odkrywanie jest także formą zabawy, gdyż przyczynia sie do wydzielania w naszym organizmie endorfiny – hormonu szczęścia, a także zdrowej ilości adrenaliny – hormonu powstającego między innymi podczas skoków na bungee czy wspinaczek górskich. https://visomedia.pl/pozycjonowanie-stron-internetowych/
Dla tych, którzy pragną odkrywać, lecz nie są zainteresowani eksploracją stałego lądu, mają pewne obawy przed zanurzeniem się w głębinach oceanów bądź czują lęk w przemierzaniu przestworzy, idealnym rozwiązaniem może okazać się zejście pod powierzchnię Ziemi. W tym przypadku można udać się śladami naszych przodków, którzy wieki temu znajdowali azyl w korytarzach jaskiń. Wiele takich miejsc znajdziemy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Jaskinie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej
W przeszłości, obszar obecnej Jury, znajdował się na dnie morza, co przyczyniło się do powstania wielu warstw skał, takich jak dolomity, margle i wapienie. W wyniku silnych procesów krasowych ukształtowały się tu liczne jaskinie i schroniska ze stalaktytami (grawitacyjny naciek jaskiniowy, wyglądem przypominający sopla), stalagmitami (naciek jaskiniowy, narastający od dna jaskini w postaci słupa) oraz stalagnatami (naciek jaskiniowy tworzący kolumnę, łączącą strop jaskini krasowej z jej dnem).
Mając do wyboru szereg jaskiń, oddalonych od siebie o kilka kilometrów, można rozważyć zwiedzenie kilku obiektów w ciągu jednego dnia. W tym celu należy zaopatrzyć się w latarkę, a także cieplejsze ubranie, gdyż temperatura w środku jaskini nie przekracza 10°C, niezależnie od pory roku. Mając kompletny ekwipunek i sprawny rower, nie zostaje nam nic innego, jak rozpocząć przygodę na szlaku jaskiń Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Na tropie jaskiń
Wycieczkę można rozpocząć od parkingu przy Hotelu Kmicic, tu w bezpiecznym miejscu pozostawimy samochód, nim przesiądziemy się na rower.
Na początku podróży będziemy kierować się czarnym, jurajskim szlakiem Hotelu Kmicic. Prowadzi on leśną drogą z miejscowości Złoty Potok do Siedlec-Krzyże. Na dystansie wynoszącym 6,2 km będziemy mogli napawać się pięknymi widokami złotopotockich lasów i czystym jurajskim powietrzem. Szlak Hotelu Kmicic doprowadzi nas do Jaskini Na Dupce, położonej pod szczytem wzniesienia Dupka w miejscowości Siedlec. Do wnętrza jaskini prowadzą trzy otwory, czołowy ma postać studni, znajdującej się u północnej podstawy niewielkiej skały o wymiarach 5 x 8 m. Trzy ściany są pionowe, natomiast północna jest wyraźnie pochyła, możliwa do bezpiecznego zejścia dzięki tarasom. Od jej dna prowadzi korytarz o długości około 10 m, szerokości 7 m i wysokości 5 m. Jaskinia posiada jeszcze sieć bocznych korytarzyków, których łączna długość wynosi 52 m, a deniwelacja 18 m. Górna część szczeliny jest oświetlona, przez co na ścianach i dnie można spotkać rośliny, między innymi: kopytnik pospolity, zanokcica skalna, szczyr trwały, żywiec dziewięciolistny, zawilec gajowy, bodziszek cuchnący i porzeczka skalna. W miejscach bardziej zacienionych występują mchy i wątrobowce. Podczas zimy, górną i środkową część jaskini pokrywa lód, jednak dolna ma jaskiniowy klimat ze stałą temperaturą i wilgotnością. Miejsce to sprzyja zimującym motylom, takim jak: szczerbówka ksieni i Triphosa dubitata . Jaskinia Na Dupce jest stosunkowo łatwa do zwiedzania, ponadto nie wymaga specjalistycznego sprzętu i przygotowań.
Po zwiedzeniu Jaskini Na Dupce, wrócimy na czarny szlak, z którego, na wysokości Żródeł Zygmunta i Elżbiety w Złotym Potoku, zjedziemy na szlak zielony, stanowiący ścieżkę rowerową doliny Wiercicy „Ku Źródlom”. Podczas trasy wynoszącej 5,6 km przejedziemy bezpośrednio pod masywem Diabelskich Mostów, a następnie dotrzemy do baru w Ostrężniku, sąsiadującego ze Źródłem Zdarzeń i Zamkiem „Ostrężnik”. Celem naszej wizyty będzie Jaskinia Wierna – najdłuższa jaskinia na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, której łączna długość korytarzy wynosi 1027 m. Otwór wejściowy stanowi sztucznie poszerzona rozpadlina skalna, o długości 1,2 m i szerokości około 0,5 m. Po kilku metrach szczelina zmienia się w ciasną studzienkę, z której po 2 m dotrzemy do Sali Wytrwałych, o wymiarach 15 x 4 m i wysokości do 4 m. Na stropie i ścianach sali można dostrzec niewielkie formy naciekowe: makarony („żywe” nacieki, dające początek większym stalaktytom), stalaktyty, draperie (wyjątkowo delikatne i niezwykle ozdobne zwisające formy krystalicznego węglanu wapnia, wyglądem przypominające firanki), polewy z mleka wapiennego (formy zbudowane z drobnokrystalicznego węglanu wapnia, pokrywające duże powierzchnie ścian i dna korytarzy). Lewa, węższa studnia prowadzi do Partii Dąbrowskich. Pod nią znajduję się szczelinowy korytarz, zasłany blokami skalnymi i rumoszem (skupisko głazów, bloków skalnych i gruzu różnej wielkości). Doprowadzi nas on do Sali Trójkątnej o wymiarach 12 x 3 m i wysokości do 2,5 m. Z tego miejsca możemy kierować się na północ, gdzie wysoki korytarz wiedzie przez piękne, śnieżnobiałe pola ryżowe (formy przypominające miniaturę tarasowych upraw ryżu). Po około 25 m naszym oczom ukażą się wspaniale wykształtowane nacieki grzybkowe (drobne formy nacieków agrawitacyjnych, których kierunek wzrostu jest zawsze prostopadły do podłoża, bez względu na jego nachylenie) i efektowne polewy. W kierunku wschodnim korytarz prowadzi do Sali z Wantą, z której przedostaniemy się do Niskiej Sali, o powierzchni 12 x 8 m, powstałej w wyniku obrywu na warstwie ławicowej. Możemy tam zaobserwować najładniejsze w całej jaskini gniazda stalaktytów. Z Niskiej Sali przywędrujemy w najładniejsze pod względem nacieków rejony jaskini – Korytarz Naciekowy oraz Partie Jurajskiego Klubu Jaskiniowego. W kierunku południowym przejdziemy do Sali Rysia, której nazwa nawiązuje do znalezionego w niej kompletnego szkieletu rysia, zalanego naciekiem. Wejścia do Jaskini Wierny są kontrolowane, odbywają się kilka razy w roku.
Po odkryciu Jaskini Wierna skierujemy się z powrotem na zielony szlak, wiodący do Złotego Potoku. Po 3,6 km dotrzemy do ostatniego obiektu – Niedźwiedziej Groty, położonej w malowniczym rezerwacie przyrody „Parkowe”, na prawym brzegu doliny Wiercicy. Grota ma około 70 m długości, w skład której wchodzi podpatra kolumną komora i odchodzące z niej trzy korytarze. Miejsce to było znane już w epoce kamienia łupanego, gdy dawało schronienie myśliwym tego okresu, jednak w naszych czasach po raz pierwszy zainteresował się nim jeden z najwybitniejszych polskich wieszczów, Zygmunt Krasiński, dokonując niewielkich znalezisk kości prehistorycznych zwierząt. Późniejsze badania nad jaskinią doprowadziły do odkrycia wielu szczątków zwierząt epoki lodowcowej, między innymi mamuta, nosorożca włochatego oraz niedźwiedzia jaskiniowego. Obecnie spotkać tu można wiele gatunków nietoperzy, w tym nocka dużego. Jaskinia Grota Niedźwiedzia jest atrakcją ogólnodostępną dla turystów, nienastręczającą trudności podczas zwiedzania.
Po zwiedzeniu ostatniej jaskini, leśnymi ścieżkami wrócimy na parking przy Hotelu „Kmicic”. Zmęczeni, lecz i niewątpliwie usatysfakcjonowani odbytą przez nas podróżą, przed powrotem do domu, możemy skorzystać z oferty hotelu, przy którym się znaleźliśmy.
W Hotelu „Kmicic” zregenerujemy siły w luksusowych pokojach, a także odprężymy w dostępnym dla gości CENTRUM WELNESS & SPA, oddając się błogiemu relaksowi podczas zabiegów na twarz i ciało.
Już teraz odwiedź stronę https://www.hotel-kmicic.pl/ i zaplanuj wyprawę po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, godną Wielkiego Podróżnika!